Taka gra slowek...bo przeciez nie ma pod nia zadnego robota, hihi...dosc! Byla zajebista ulewa, sciana wody, a ja stalem jak slup i wypatrywalem kogos z wielka torba bez przezutki zeby uwiecznic jego trud pracy...niestety dopiero jak przestalo padac znalazlem godzine spozniona z paczka Ludmile.
Jeszczcze jedno B&W bo widac dramat, walke z zywiolem, i papierosa.
widzę, że nie tylko ja dziś zapierdalałem w ścianie deszczu. przepierdol dziś był.
OdpowiedzUsuń